Oddajemy głos autorowi:
Fin de Millennium, złoty okres komiksowej prasy kserowanej, formalnych eksperymentów i poszukiwania stylu, tego jednego, jedynego, rozpoznawalnego, który pozwoliłby czytelnikowi na pierwszy rzut oka powiedzieć - to narysował Skutnik. Teraz, dziesięć lat później, jak już wiem jak to się wszystko potoczyło, mogę z zupełnie innej perspektywy spojrzeć na tamte czasy i tamte zmagania z narracją komiksową. Połowy tych komiksów w ogóle nie pamiętałem, dlatego tym większe było moje zdziwienie, że ten materiał pomimo upływu czasu nadal się broni. Przynajmniej w moich oczach. Nie mogę co prawda powiedzieć że to moje początki, ale to są najwcześniejsze rzeczy które w ogóle nadają się do pokazania. To moje ostateczne rozliczenie z przeszłością, więcej trupów w szafie ani na strychu nie mam.
Zapraszamy do lektury!